Polski Instytut Ekonomiczny stworzył ranking, którzy przedstawia najbardziej perspektywiczne rynki dla polskiego eksportera. PIE wyróżnił takie rynki, które w ciągu najbliższych pięciu lat mogą stworzyć ogromne możliwości zbytu dla naszych rodzimych towarów.
Wśród 10 najbardziej perspektywicznych kierunków polskiego eksportu znalazły się:
1. Stany Zjednoczone
2. Zjednoczone Emiraty Arabskie
3. Ukraina
4. Chiny
5. Indie
6. Wietnam
7. Japonia
8. Kanada
9. Egipt
10. Serbia
W tym zestawieniu na najniższym stopniu podium uplasowała się Ukraina – głównie ze względu na bliskość kulturową i geograficzną. Niestety, w obliczu wojny na pewno nie zostanie kluczowym kierunkiem tak jak zakładano w trakcie sporządzania raportu.
Pierwsza dziesiątka perspektywicznych rynków jest bardzo zróżnicowana pod względem geograficznym. Kraje są również w różnym stadium swojego rozwoju – od wysokorozwiniętych Stanów Zjednoczonych, przez dobrze zapowiadającą się (szczególnie pod względem branży IT) Serbię, aż po raczkujący w gospodarce Wietnam.
Co może stanąć na drodze polskich eksporterów?
PIE wyróżniło bariery pozataryfowe jako największe wyzwanie stojące przed przedsiębiorcami chcącymi wdrożyć eksport do krajów spoza Strefy Wolnego Handlu.
Skomplikowane procedury certyfikacyjne, wymogi sanitarne i nieprzejrzyste procedury skutecznie zniechęcają przedsiębiorstwa do wysyłania swojego towaru do innych krajów niż europejskie.
Planowanie eksportu na rynki spoza UE będzie wymagało od firm zdecydowanie większego zaangażowania i długoterminowych planów strategicznych. Przełamywanie barier kulturowych i pokonywanie nieudogodnień poprzez negocjacje będą kluczem do sukcesu. Eksporterzy w niektórych przypadkach będą mogli też liczyć na umowy o wolnym handlu.